Biedronka CODZIEDNNIE NISKIE CENY!!!

T-Bag

*wchodze i rozglądam sie*
*wyjmuje worek i otwieram go*
*podchodze do chleba i wrzucam 2 bochenki po czym 5 paczek cipsów*
*rozglądam sie i wrzucam 10 batonów snikers*
-co by tu jeszcze*mysle i wrzucam masło po czym szynki i 2 litrowy sok pomaranczowy**zamykam worek i wkładam na plecy*
*wyjmuje berette i podchodze do kasjerki*
*wystawiam do niej bron i mówie*
-OTWIERAJ KASE SZMATO I ZAMKNIJ RYJ!!!
*kasjerka trzesąc dzie otworyzła kase a ja wrzuciłem zawartosc do worka 1302zł *
*uderzyłem ogłuszając kasjerke w szyje a ta upadła na ziemie**wybiegam*

Mery

Wchodzę do sklepu i rozglądam się. Wyciągam z plecaka portfel i wyjmuję 2 zł.
*mało* pomyślałam, ale wzruszyłam ramionami, kupiłam baton i poszłam się przejść.

Lobo

przychodzę...znajoma kasjerka mnie rozpoznała
-Lobo! - pomachała mi ręką abym podszedł
-Hej...- odpowiedziałem od niechcenia
-Masz zamiar coś ukraść?
-Uśmiechnąłem się do niej wymijająco - to moja sprawa
-Więcej Ci nie pomogę
-Nie potrzebuje niczyjej łaski...- odszedłem od niej , błądze po regałach

Yoru

Przychodzi, pogwizdując cicho. Z uwagi na upały ma rozpiętą koszulę. Machnął ręką do sprzedawczyni i wszedł między regały.

Lobo

kupuje sobie loda (Big mikl) z braku pomysłu...nie mam na nic ochoty , ide do kasy, do znajomej,

Yoru

Ziewa ze znudzeniem. Przegląda półki bez pośpiechu. W końcu decyduje się na Tyskie i podchodzi do kasy. Zauważając Lobo uśmiecha się lekko.
- Hej.

Lobo

spojrzałem na kasjerkę rozpoznając głos Yoru - ile płacę?

Yoru

Pomyślał, że nie dosłyszał.
- Hej! - powiedział jeszcze raz, stając obok niego.

Lobo

zapłaciłem kasjerce,
- to chyba do Ciebie Lobo...-powiedziała wrednie
-spojrzałem się na nią znacząco- Dzięki! - powiedziałem z udawaną wdzięcznością - Cześć Yoru

Yoru

- Co słychać? - mówi wcale nie speszony. Płaci za piwo, nie odrywając wzroku od Lobo.

Lobo

spojrzałem na kasjerkę - no widzisz?!widzisz co babo narobiłaś? - mówię z ironią i siadam na ławce w holu

Natasha

Przychodzę i potykam się o koszyk.
- Cholera, czy to musi stać na środku?!
Zauważam chłopaków.
- Cześć. Co jest?

Yoru

Staje oparty o ścianę, naprzeciwko Lobo. Otwiera piwo i bierze kilka łyków.
- Nie łaska odpowiedzieć?

Lobo

pomagam wstać Nat

Yoru

Zaklął pod nosem poirytowany.
- Cześć - powiedział oschle do Nat.