Ławka

T-Bag

*wypił i zabrał jej 3 butele*
-opamietaj sie dziewczyno*pocałowął ją*
-mozesz masz ochote na (nazywajmy zeczy po imieniu) sex???*usmichnoął sie szarmantcko*

Meren Re

Zabrałam mu trzecią butelkę. Wypiłam czwartą w milczeniu. Pocałowałam go namiętnie.
-A żebyś wiedział...-szepnęłam.

T-Bag

-no to idziemy do domku...

Meren Re

-Sekundkę. -szepnęłam wyjęłam kolejną butelkę. Połknęłam jakiś proszek, wypiłam piwo i wstałam. -możemy iść...

T-Bag

*wychodzi*

T-Bag

*przychodze*
*siadam na ławce*

T-Bag

-ale nucy,...

Lobo

Przychodzę i siadam na ławce, jestem ubrany na czarno, oczy przekrwione, widać że nie spałem od kilku nocy

T-Bag

*patrze na lobo*
-a tobie co??

Lobo

spojrzałem na niego, oczy mi się zeszkliły jak bym miał się rozryczeć...milczałem...nie moge nic powiedzieć bo się rozrycze...a tego nie chcę

T-Bag

zasmiał sie*

Lobo

wstałem i przystawiłem go do drzewa przykładając mu nóż do szyi - tak ci śmieszno?! - wydarłem się na niego

T-Bag

-tak *powiedział z usmiechem*
-nie podskakuj mały*popchnołem go z łatwoscią a ten upadł*

Alia

Zjawia się, zauważa Lobo i T-Baga.
-Uspokójcie się.!

T-Bag

wyciągnołem pistolet i usiadłem na ławce*