Ławka

Wira

Po chwili usłyszałam znajome rżenie. Odwróciłam się. Kary ogier podbiegł do mnie. Pogłaskałam go i położyłam głowę na jego łbie.

Deep Dive

"Koń?"-pomyślałam i wstałam z ławki.

Wira

Fryz zaczął delikatnie podgryzać moje ucho, a ja zatopiłam dłoń w jego miękkiej grzywie.

Deep Dive

Kopłam jakiś kamień:
"Co za nuda"-pomyślałam.

Wira

Koń stanął dęba, bo kamień przeleciał przed nim.

Deep Dive

Kolam drugi kamień.

Wira

Koń ponownie stanął dęba.
-Możesz przestać?! -niemal krzyknęłam trzymając konia za głowę.

Deep Dive

-Nie-mówię wrednie i kopłam jeszcze raz.

Wira

Podeszłam do niej ciągnąć za sobą konia. Uderzyłam ją w twarz.

Deep Dive

Podkosiłam ją żeby się przewróciłam a jak już spadłam to podłożyłam jej do gardła scyzoryk:
-Czegoś chciałaś?-mówię i chowam scyzoryk.

Wira

Uśmiecham się z pogardą.
-Masz szczęście, że jeszcze nie jestem w formie-mruknęłam wstając.

Deep Dive

-Nie stąd?

Wira

Nie odpowiedziałam.

Deep Dive

Siadam pod drzewem.

Wira

Podeszłam z koniem do ławki na której nie wiadomo skąd leżało jabłko. Dałam jabłko ogierowi, a sama usiadłam na ławce.