Działka nr 66

Lobo

ale ja nie mówię że nie chce...ja chce ale muszę chwilę pomyśleć ...

Yoru

- Mamy czas - lekko wzruszył ramionami z uśmiechem.

Lobo

położyłem się na kanapie,- ja jestem gotowy

Yoru

- Napewno? - pochyla się nad nim tak, że ich twarze są bardzo blisko siebie.

Lobo

pocałowałem go- na pewno...- muzyka leci głośniej, woda w szklance drga...- zróbmy to

Yoru

Przez chwilę patrzy mu w oczy i odwzajemnia pocałunek, który może być traktowany jako aprobata.

Lobo

zdejmuję jednym ruchem ręki spodnie swoje i gaszę światło (rzuciłem poduszką we włącznik super przydatne to jest XD)

Yoru

Również zdejmuje spodnie i zaczyna go namiętnie całować.
(ale teraz nie masz poduszki xp)

Lobo

( no jak na kanapie zawsze są poduszki XD) maram jego plecy XD

Yoru

(aha ;3)

Zdejmuje mu bokserki.

Lobo

chwytam nagle za jego rękę i ściskam mocno czekam chwilę i puszczam go , kłade ręce na jego plecach

Yoru

Patrzy na niego pytająco.

Lobo

kontynuujmy - powiedziałem poważnie ale po chwili się zaśmiałem

Yoru

Uśmiechnął się, patrząc na niego czule. Delikatnie pocałował go w policzek i po chwili zdjął swoje bokserki.

Lobo

liże go po klacie z lekkim obrzydzeniem no ale cóż